MA-KI-JA-ŻYK!
Nie będę owijać w bawełnę- jakoś nigdy nie interesowałam się wizażem.Makijaż jako taki robię tylko moim modelkom przy okazji sesji zdjęciowych, no i oczywiście sobie na co dzień. A przepraszam, raz też zdarzyło mi się umalować kogoś na przyjęcie weselne. Jak więc widzicie, nie mam dużego doświadczenia w tym temacie i nie mam zamiaru uchodzić za eksperta w tej dziedzinie, ale skoro już coś robię, to nie na próżno.
Mowa o wiosennym, kolorowym makijażu, wykonanym przeze mnie dokładnie rok temu, na konkurs. Jak to zazwyczaj u mnie bywa z konkursami, nic nie udało mi się wygrać, ale makijaż i moja praca włożona w wykonywanie go pozostała i szkoda byłoby ją zmarnować, dlatego też dzisiaj prezentuję go tutaj. Ponieważ mój blog to wszystkie przejawy artyzmu z mojej strony, to myślę, że makijaż również nada się do opublikowania. Nie traktujcie go zbyt poważnie, bo była to raczej zabawa i chęć sprawdzenia się w innej roli. Ale może chociaż dostarczę Wam odrobinę inspiracji i skłonię do zrobienia czegoś lepszego:) Nie męczę Was dzisiaj długim opisem, bo było ich ostatnio zbyt wiele. Dzisiaj się bawimy: formą, kolorami i wzorami. I bierzemy się do roboty! Makijaż nie zrobi się przecież sam. Pod spodem krótkie opisy wykonania. Tak więc, czas start!
Całuję,
Grace
I żeby nie było zbyt nudno, to przyda się podkład muzyczny motywujący do działania:)
PS Drzewko na twarzy wykonałam ręcznie, to nie naklejka, ani też tatuaż.
Mowa o wiosennym, kolorowym makijażu, wykonanym przeze mnie dokładnie rok temu, na konkurs. Jak to zazwyczaj u mnie bywa z konkursami, nic nie udało mi się wygrać, ale makijaż i moja praca włożona w wykonywanie go pozostała i szkoda byłoby ją zmarnować, dlatego też dzisiaj prezentuję go tutaj. Ponieważ mój blog to wszystkie przejawy artyzmu z mojej strony, to myślę, że makijaż również nada się do opublikowania. Nie traktujcie go zbyt poważnie, bo była to raczej zabawa i chęć sprawdzenia się w innej roli. Ale może chociaż dostarczę Wam odrobinę inspiracji i skłonię do zrobienia czegoś lepszego:) Nie męczę Was dzisiaj długim opisem, bo było ich ostatnio zbyt wiele. Dzisiaj się bawimy: formą, kolorami i wzorami. I bierzemy się do roboty! Makijaż nie zrobi się przecież sam. Pod spodem krótkie opisy wykonania. Tak więc, czas start!
Całuję,
Grace
Owocowy mus
1. Na twarz nakładamy podkład i korektor, całość przypudrowujemy.
2. Na górną powiekę nakładamy liliowy cień jako bazę.
3. Zewnętrzny kącik oka pokrywamy fioletowym cieniem, końcówkę wyciągamy w stronę łuku brwiowego.
4. Wewnętrzny kącik oka pokrywamy białym cieniem.
5. Tuż przy linii rzęs rysujemy kreskę niebieskim eyelinerem.
6. Dolną powiekę zaznaczamy żółtym cieniem.
7. Linię wodną oka malujemy białą kredką, następnie dokładnie tuszujemy rzęsy.
8. Usta malujemy brzoskwiniową pomadką. Gotowe!
Drzewo pomarańczowe
1. Na twarz nakładamy podkład i korektor, całość przypudrowujemy.
2. Na górną powiekę nakładamy matowy, beżowy cień.
3. Tuż przy linii rzęs rysujemy kreskę brązowym eyelinerem.
4. W zewnętrznym kąciku oka eyelinerem z cienką końcówką malujemy wzór gałązek.
5. Tuszujemy rzęsy.
6. Usta podkreślamy pomarańczową pomadką. Gotowe!
I żeby nie było zbyt nudno, to przyda się podkład muzyczny motywujący do działania:)
PS Drzewko na twarzy wykonałam ręcznie, to nie naklejka, ani też tatuaż.
Komentarze
Prześlij komentarz