Zawsze przy mnie stój- Carolyn Jess- Cooke





Tytuł: Zawsze przy mnie stój
Tytuł oryginału: The Guardian Angel's Journal
Autor: Carolyn Jess-Cooke
Wyd.: Otwarte
Data wydania: kwiecień 2011

Mieliście kiedyś wrażenie, że w chwilach niebezpieczeństwa lub życiowych rozterek KTOŚ lub COŚ nad Wami czuwa, wspiera, chroni? Czy zdarzyło się Wam słyszeć cichy, niepozorny głos gdzieś w waszej głowie, mówiący Wam, aby czegoś nie robić, aby nie podejmować zbędnego ryzyka, aby stać spokojnie albo wręcz przeciwnie, zacząć uciekać w czasie zagrożenia?  Intuicja? Może. Instynkt samozachowawczy? Czemu nie. A może coś więcej, coś, czego nie sposób wytłumaczyć w prosty sposób? Myślę, że niejeden z Was przynajmniej przez krótką chwilę zastanawiał się nad tym, czy na pewno jesteśmy pozostawieni sami sobie na świecie, czy wszystkie nasze decyzje i czyny są zależne tylko od nas, czy może istnieje coś, co w pewnym sensie ukierunkowuje nasz światopogląd, co sprawia, że popełniamy czyny takie, a nie inne, oraz  pomaga nam w naszej ziemskiej wędrówce? Jeśli i Ciebie nurtują te pytania, to odpowiedzi znajdziesz właśnie w tej książce.

Margot po śmierci wraca na ziemię jako swój własny anioł stróż. Od tej chwili jest świadkiem wszystkich błędów, jakie popełniła w życiu, i każdej zgubnej decyzji, którą podjęła. Czy zdoła ocalić siebie i miłość swojego życia? Czy aby ratować tych, których kocha, będzie gotowa zawrzeć pakt z demonem i zdobyć się na największe poświęcenie?

Książkę tę dostałam jako prezent na Boże Narodzenie. Wszyscy moi domownicy wiedzą, że czytuję głównie fantasy i że ostatnimi czasy fascynują mnie anioły, ale i tak ten prezent był  dla mnie niemałym zaskoczeniem. Tak więc, kiedy trafiła w moje ręce, pierwszą rzeczą, która przykuła moją uwagę, była piękna, bajkowa oprawa. Dla mnie, zainteresowanej fotografią, była to szczególna gratka. Przez pierwsze kilkanaście minut, oczarowana, wpatrywałam się w okładkę. Młoda dziewczyna, otulona tkaniną o wspaniałej fakturze i odcieniach błękitu, miękkość i rozmycia tła, bladość skóry i te oczy, głębokie jak ocean, pełne wyrazu i niewinności.. Zakochałam się w tej książce od pierwszego wejrzenia! Przez chwilę tylko przemknął mi przez myśl strach przed rozczarowaniem spowodowanym kiepską treścią, ale jednak podświadomie czułam, że ta książka stanie się jedną z moich ulubionych. I tym razem moja intuicja mnie nie zawiodła.

Po pierwsze, muszę przyznać, że uwielbiam literaturę zawierającą  motyw religijny. Anioły, demony, Bóg, cytaty z Biblii, nawiązania do innych religii, biblijne stwory- to tematy jak najbardziej dla mnie. Czytając tę pozycję miało się wrażenie, że autorka świetnie zna naturę aniołów i demonów, poza tym rozumie i dokładnie opisuje zaświaty. Umiejętnie wplata także wątki psychologiczne, co jest jedną z tych cech książek, które szczególnie lubię. Każdy rozdział czyta się z zapartym tchem, bo każdy przynosi coś nowego, jest zaskakujący, dotyka tematów, których możemy doświadczyć na własnej skórze. Jednocześnie skłania nas do przemyśleń,, uczy, że nic w życiu nie dzieje się na darmo, że każda decyzja, każdy czyn, ma swoje konsekwencje. Czytając tę książkę, doszłam do wniosku, że nie należy być nazbyt pochopnym w swoich postanowieniach i w ocenie innych, gdyż człowieka niejednokrotnie kształtują czynniki zewnętrzne, niezależne od niego. Poza tym bardzo zżyłam się z bohaterami powieści, którzy budzą współczucie czytelnika. Razem z nimi przeżywałam każdą porażkę, każde niepowodzenie, ale i każdą radość. Szczerze mówiąc, kiedy skończyłam czytać tę książkę, odczuwałam ogromną tęsknotę za głównymi bohaterami.

Jedynym lekkim rozczarowaniem było dla mnie zakończenie powieści, które sprawia wrażenie napisanego na szybko i bezmyślnie, tak, jakby autorce nagle zabrakło weny twórczej. Rozumiem, że to nie powieść kryminalna, ale po przeczytaniu naprawdę dobrej całości, liczyłam na coś więcej. Cóż, nie można mieć wszystkiego, ale i tak jest to powieść, której nie da się tak łatwo wyrzucić z pamięci. Oglądaliście może film pt. "Nostalgia anioła"? W tym filmie i w książce "Zawsze przy mnie stój" występuje ten sam, niespotykany, transcendentalny klimat.Polecam tę lekturę nie tylko wielbicielom fantasy, ale również wszystkim, którzy chcą spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy.

Na koniec podzielę się z Wami utworem, który wspaniale pozwala wczuć się w nastrój tego dzieła:



Pozdrawiam,
Wasza Grejs



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chłodny maj, skandynawskie klimaty, Wikingowie i koncert Sóley

Rekwizyty do sesji zdjęciowych i jak je znaleźć