Mów mi Zołza*

Tak jest bezpieczniej, tak jest łatwiej- myślałam. I było. Aż do środy.
Początkowo cholernie z siebie zadowolona, po chwili przemyśleń doszłam do wniosku, że jestem beznadziejną egoistką. A teraz czuję się jak zołza. Jak zwykła, cholerna zołza, która nie szanuje uczuć innych, tylko dlatego, że boi się tego, co może przynieść los. Jak egoistka, która na uwadze ma tylko siebie i swoje dobro. Cholera, czuję się okropnie. Nie, "okropnie" to mało powiedziane. Czuję się jak wredna suka, którą na dokładkę nękają straszliwe wyrzuty sumienia. Zwykłam mawiać, że niczego nie żałuję. Zwykłam mawiać, że nawet najgorsze doświadczenia i decyzje jakoś wpływają na nasz charakter, na nasze życie, ale... to wszystko gówno prawda. Dzisiaj chcę cofnąć czas. Dzisiaj żałuję tak mocno, jak jeszcze nigdy w życiu nie żałowałam. Mam ochotę jakoś siebie ukarać, zniszczyć, za to, co zrobiłam. Bo to tylko i wyłącznie MOJA wina. Boże, jak ja siebie dzisiaj nienawidzę. Budzę się w nocy i czuję wyrzuty sumienia. Jem śniadanie i czuję wyrzuty sumienia. Pisząc to też czuję wyrzuty sumienia. Najgorsze jest to, że nie mogę tego powstrzymać. Najgorsze jest to, że nie mogę wyrzucić tego z głowy. Że nie mogę pozbyć się tego żalu. I że nie mogę nic zrobić, niczego naprawić. (Z każdym zdaniem napisanym tutaj, robi mi się jakoś lżej na sercu, tak, jakby każde słowo tutaj zawarte powoli wymazywało złe wspomnienia) Wszystko się skomplikowało. Jak zwykle. Dlaczego, dlaczego tak pochopnie podejmuję decyzje, potem tak srogo tego żałując? Chcę być sama. Nie chcę nikogo widzieć. Gdybym mogła, to wyrwałabym sobie serce z piersi, jeśliby to sprawiło, że nie czułabym bólu. Przepraszam.



Get yourself a gun
Get yourself a gun
Shoot your
Eager eager eager eager heart
Your bigger eager eager eager heart

Zmądrychwstanie racz mi dać Panie
(Don't wait for me)
Myślobranie nie w moim stanie
(Don't wait for me)








* przepraszam za odrobinę wulgarności w tym poście, ale czasem trzeba nazwać pewne rzeczy po imieniu.

Komentarze

  1. Dobrze, że pisanie sprawia, że jest Ci lżej na sercu. Muszę przyznać, że piszesz w ciekawy sposób.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Chłodny maj, skandynawskie klimaty, Wikingowie i koncert Sóley

Rekwizyty do sesji zdjęciowych i jak je znaleźć

Ale sztuki! Czyli filmy ze sztuką w tle